Wykrywacz Artefaktów | Pora dnia: | |
Zbieraj zioła |
Zarząd Cesarstwa poszukuje aktywnych osób do pomocy przy reaktywacji. Po resztę informacji prosimy zgłaszać się na GG: 13763440
Ulokowany gdzieś we wschodniej części twierdzy gabinet służy cesarzowi do przyjmowania pojedynczych gości, bądź audiencji oraz bardzo często do pracy nad nowymi ustawami, prawami oraz wszelakimi zmianami związanymi z Cesarstwem. Całe pomieszczenie nie można uznać za wielkie, chociaż nie można jego uznać także za jakąś komórkę na miotły. Po obu stronach od wejścia miejsce zajmują różnej maści książki, a w centrum ulokowane jest biurko, przy którym pracuje władca.
Offline
Zostałem wezwany przez cesarza do gabinetu, gdzie czekała na mnie ważna sprawa dotycząca rozwoju państwa. Odpowiednio przygotowany i uzbrojony w notatki z obliczeniami, ruszyłem do sali gdzie oczekiwał mnie władca. Spokojnym krokiem wszedłem do środka, wcześniej pukając. - Witaj Cesarzu, posłałeś po mnie, czy coś się stało ? - zwróciłem się łagodnym tonem do cesarza.
Offline
Dares pracował właśnie nad jakimś zwojem, pisał, kreślił, następnie zamyślał się i powtarzał czynność. Oczekiwał właśnie na przybycie swoich doradców, kiedy usłyszał pukanie do drzwi.
- Proszę - spokojnie odpowiedział - Tak, wzywałem cię. Mamy do uzgodnienia wiele nowych ustaw.
Offline
Podbiegając do drzwi, zdyszany zapukałem do drzwi.
*byle bym się nie spóźnił* pomyślałem i stałem pod drzwiami do czasu aż ktoś poprosi mnie do środka..
Offline
- Witam, Szlachetny Władco- rzekłem dumny i spokojny za razem, dało się wyczuć nerwową atmosferę, wydawało się jakby chodziło o naprawdę ważne dekrety i bardzo ważne ustawy *Co ja tu robię, przecież nie znam się na polityce* pomyślałem, i tak jakbym chciał się cofnąć, lecz nie mogłem, i posunąłem się w drugą stronę, w stronę biurka Cesarza..
Offline
- Witaj - odrzekł równie spokojnie, po czym czekał na resztę. Kiedy jednak minęło sporo czasu, postanowił przerwać to czekanie i rozpoczął przemawiać:
- Widzę, że mało nas tutaj jest. Nie ma jednak sensu wyczekiwanie, bo nigdy nie wiadomo o której się zjawią. Tak, więc zacznijmy najpierw od tych mniej ważnych spraw, a te większej wagi zostawmy na później. Na sam początek chciałbym podjąć wątek manier pisania postów oraz rycin. Jak z pewnością zdołaliście zauważyć, wiele osób ma duże ryciny, a zdarzają się sytuacje iż napiszą tylko 1-2 linijki. Wtedy zostaje mnóstwo pustego miejsca, które trzeba przewijać i to nie wygląda estetycznie. Ustawiłem już dopuszczalną wielkość ryciny, jednak sporo graczy nadal ma o wykraczającej ponad wielkością. Proponuję, więc wydać dekret który nakaże zmienić je na mniejsze oraz pisać wypowiedzi przynajmniej 5-6 wersowe. Dodatkowo, jeśli ktoś nie jest pewny swych umiejętności literackich może wstawić do sygnatury jakiś niewielką grafikę, która będzie chociaż trochę korygować puste miejsca. Chciałbym jednak wspomnieć - niewielką.
*ryciny - avatary
Offline
-Panie, Czy taki dekret jest konieczny, nie jestem przekonany, większość rycin jest odpowiedniej wielkości, a jeśli nie to można po prostu zwrócić się bezpośrednio do tej osoby, bez zawracania sobie głowy dekretami- powiedziałem to nachylając się nad księgami i pergaminami leżącymi na biurku Cesarza.
Offline
- Tak, tyle iż tych osób jest naprawdę wiele, a wśród nich jesteś także ty. Jeśli jednak nie zrobimy czegoś w tę stronę to na pewno sytuacja będzie się powtarzać. - nadal spokojny odrzekł - Chyba się ze mną zgodzisz?
Offline
-No cóż, sytuacja może się powtarzać, wszak również nie mam nic przeciwko temu by taki dekret wszedł w życie- odrzekł nader spokojny, wiedział że nie należy się za bardzo uprzykrzać władcy, może przecież to rzutować na moją pozycję, nadal nachylając się nad księgami stwierdziłem, po chwili namysłu.
-A więc, niech tak będzie, uchwalmy dekret, i niech każdy się do niego stosuje.
Offline
Gillian dostał wezwanie od cesarza na zebranie w jego gabinecie. Nie miał nawet pojęcia, że ktoś tak wysoko położony zna jego imię, ale żadna okazja aby się pokazać i ewentualnie wykazać nie może zostać zmarnowana. Kilka minut błądzenia po twierdzy, pytania i w końcu znalazł się u celu, tuż przed ciężkimi drewnianymi drzwiami. Rozglądnął się z czystego przyzwyczajenia i zapukał.
Ostatnio edytowany przez Tilek (2012-07-11 17:30:04)
Offline
- Wejść - odrzekł, po czym zobaczył wchodzącego do Gabinetu Tilka. Zostawiając reprymendę na później, streścił to o czym mówili z wcześniej przybyłymi i chcąc dowiedzieć się jego zdania rzekł - I co o tym sądzisz?
Offline
Syor usiadł spokojnie na krześle, zwracając się do cesarza - Tak władco to bardzo dobry pomysł, ryciny nie powinny przekraczać wielkością tego co piszą nasi obywatele. Jednak z pewnością znajdzie się ktoś kto załamie ów zasady, więc należy się zastanowić nad kwestią kar- spokojnym tonem zwróciłem się do wszystkich obecnych w sali.
Offline
Gillian wkroczył do pokoju i wsłuchał się w słowa władcy, oczywiście uprzednio oddając mu niezbyt głęboki pokłon. Pokiwał głową i wszystko szybko przetrawił w umyśle. - Faktycznie, ryciny u niektórych są duże, zbyt duże. Dotąd nie zwracałem na to uwagi, ale gdy tylko o tym wspomniałeś cesarzu, uświadomiłem sobie jak bardzo może to psuć estetykę. Według mnie należy nakazać zmniejszyć zbyt duże ryciny i ustawić ograniczenia, a każdy post winien zajmować co najmniej cztery linijki. Nawet dla osoby bez talentu literackiego, przy takiej wielkości czcionki nie powinien być to problem. - Wyrzekł swoje zdanie i dopiero teraz spostrzegł że nawet nie usiadł. Usadził się zatem wygodnie na krześle i czekał na jakąś odpowiedź bądź decyzję.
Ostatnio edytowany przez Tilek (2012-07-11 22:29:35)
Offline