Przytułek

Dares · 2012-06-17 19:36:40

Miejsce to jest bardzo charakterystyczne jeśli chodzi o zapach i wygląd. Obiekt zbudowany dla ludzi najbiedniejszych (niestety bardzo licznej populacji) ma głównie na celu na danie im przynajmniej skromnego schronienia przed wiatrem i śniegiem. Co się jednak tyczy warunków, śmiało można rzec iż coś takiego nie koniecznie może być lepszą kryjówką od rozlatujących się slumsów. Tyle jeśli chodzi o jedną z kilku pomieszczeń tej budowli. Każde z nich się bardzo różni. Jak? Sam to odkryj, pewnej zimnej, wietrznej nocy wstępując tu!

Seuviel · 2012-06-24 19:33:19

Seuviel stanął naprzeciw tej budowli. Nie wyglądała zbyt zachęcająco, ale ze względu na zmęczenie postanowił jednak przekroczyć próg obiektu. Niestety. Wnętrze również okazało się być... jakby to opisać... ohydną norą. W tej jednak chwili znużyło go zmęczenie. Szybko rzucił się na pierwszą lepszą pryczę i zasnął.

Selenvil · 2012-06-24 21:44:33

Hobbit swe pierwsze kroki skierował nie gdzie indziej jak do Przytułka. Nie posiadał własnego domu, w związku z czym nie miał gdzie mieszkać. Ściągnęło go tutaj szczególnie zmęczenie, więc jak tylko przekroczył próg od razu wzrokiem wyszukał wolnego łóżka, po czym położył się na nie i zasnął.

Gewein · 2012-07-23 17:59:06

Niebo pokryły ciemne chmury rozszalał się wielki wiatr. Pioruny rozrywały niebo i uderzały w budynki.
Ludzie zaczęli uciekać w popłochu krzycząc
-Chować się, Chować się!!!
Wiatr jest tak silny, że niemal w chwile łamie drzewa. Wszędzie latają szczątki drzew, budynków i inne rzeczy.
Stare Cesarstwo pogrążone jest w mroku i tylko światło błyskawic je rozświetla.

Gewein · 2012-07-23 18:39:59

Niebo pojaśniało na prawdę dziwne było to że wszystko wyglądało tak jak sprzed przyjścia burzy. Chłopi i wieśniacy zaczęli wychodzić. Zaczęli rozmawiać między sobą że to pewnie jakaś wroga magia...
Po chwili wszyscy wrócili do swoich zadani i szybko zapomnieli o burzy.

Dares · 2012-08-08 20:58:21

Przytułek był miejscem być może najrzadziej odwiedzanym przez kogokolwiek. Ci którzy nie mieli własnego domu, zazwyczaj nocowali u swoich znajomych, bądź spali na ulicy, czy chociażby pod przysłowiowym mostem. Nic dziwnego. Przytułek jako budynek był w istocie ruiną, która w każdej chwili mogła się zawalić. Jednak z inicjatywy rady został on porządnie wyremontowany i przekształcony w taki sposób, aby nadawał się do użytku. Zmiana jest wręcz kosmiczna. Ci którzy tutaj byli przed remontem z pewnością to zauważają.
Obecnie od ścian nie odrywa się tynk, ani nie znajdują się na nich żadne plamy, a swoich sieci nie mają pająki, lecz istotnie przeciwnie. Dobudowano również kilka nowych pomieszczeń, do których w skład wchodzą: kuchnia, miejsce do oczyszczania swego ciała, dla wierzących prymitywna kaplica, zaś żaden z bezdomnych nie śpi w holu jak wcześniej, lecz zostaje przydzielony do pokoju, który może dzielić z kilkoma innymi bezdomnymi. Takich pokoi w sumie jest kilkanaście, co również bywa zdumiewające. Obecnie bardziej opłaca się tutaj zamieszkać na stałe niż płacić czynsz za własne lokum.

Vinte Um · 2012-09-19 14:40:04

Zdezorientowany faun, w końcu dotarł do jakiś istot rozumnych, które były w stanie mu powiedzieć gdzie się znajduje. Okazało się, że znalazł się w Cesarstwie. W Cesarstwie!!! Miejscu tak oddalonym od jego domu jak drugi kraniec świata. Jak to możliwe? Przecież był nieprzytomny przez zaledwie dzień, może trochę dłużej, ale to przecież nie jest czas wystarczający, aby kogoś przetransportować aż tutaj! Chociaż... chociaż mogła w tym maczać palce magia. Tak to na pewno była magia. Albo jakiś portal! Tak, za całą pewnością. Tylko po co? W jakim celu? Jestem już taki znużony tą sprawą. Głowa mnie boli, zupełnie jakby miała wybuchnąć i roztrzaskać się na kilkadziesiąt mniejszych kawałeczków. Coraz bardziej mam tego dosyć. Lepiej się położę i chwilę prześpię, o podobno tam jest miejsce, gdzie mogę to zrobić. Przytułek - trochę dziwnie brzmi, ale raz owcy śmierć. Lepiej tam pójdę i uczynię to co miałem. Przynajmniej chwilę odpocznę.
***
No, tak od razu lepiej. Wyspałem się i od samego początku czuję się lepiej. Teraz tylko muszę się dowiedzieć czemu zostałem tutaj przysłany, skoro mogłem się leniwie wygrzewać na słońcu i obijać się na trawię. Lepiej popytam tych ludzi co są na ulicy, może on coś wiedzą.