Ogłoszenie

Wykrywacz Artefaktów Pora dnia:
Zbieraj zioła
Słuchajcie narody!!! Zarząd Cesarstwa poszukuje aktywnych osób do pomocy przy reaktywacji. Po resztę informacji prosimy zgłaszać się na GG: 13763440

#1 2012-04-28 15:31:44

 Selena

Obywatel

Skąd: Z krainy Elfów
Zarejestrowany: 2012-04-12
Posty: 158
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Chodząca encyklopedia
Wiek: Panna
Dukaty: 11

Stajnia

Stajnie są położone naprzeciwko lasu w dosyć cichej i spokojnej okolicy.
Brązowe ściany budynków są dobrze widoczne z daleka. Posiadłość jest w miejscu cichym i trochę na zasadzie koła - z każdej strony otaczają ją [posiadłość] drzewa i krzewy. Wjazd to typowa polna droga. Po prawej stronie ciągnie się las, a po lewej łąka należąca do terenów posiadłości, użytkowana na pozyskanie siana.

Ostatnio edytowany przez JPEG (2012-04-28 16:16:44)


Karta Postaci
I tak mnie nie dogonisz Goście. Chyba zapominasz, że jestem pariasem???

Offline

 

#2 2012-06-11 22:54:10

 Selena

Obywatel

Skąd: Z krainy Elfów
Zarejestrowany: 2012-04-12
Posty: 158
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Chodząca encyklopedia
Wiek: Panna
Dukaty: 11

Re: Stajnia

Młody chłopak usłyszał głośne rżenie koni pod lasem. Tak to tutaj - stajnia.
- Nooo, nareszcie sobie chłopaki odpoczniecie, a ja zobaczę co i jak - powiedział do swoich koni.
Zszedł z gniadosza i szukał jakiegoś pracownika. Znalazł. I to samego właściciela posiadłości.
- Przepraszam, czy mogę wynająć dwa boksy? - zapytał miło chłopak.
Właściciel posesji przeszył młodzieńca wzrokiem od stóp do głów i zobaczył, że ma do czynienia z jakimś młodym szlachcicem. Czystoubrany i porządnie uczesany blondyn w białej koszuli, skórzanej kamizelce, czarnych bryczesach i oficerkach, który miał przypasany długi miecz i cztylet u boku, oraz bogato zaopatrzone i zadbane dwa konie wskazywały, że młodzieniec jest jakimś bogatym człowiekiem.
- Tak, jak najbardziej - odparł właściciel. - Proszę za mną. - Powiedział i kazał iść za sobą. Pokazał dwa przestronne boksy. Młodzieniec wprowadził dwa konie i odsiodłał. Położył rząd na ścianie dzielącej oby dwa konie.
- Zapłatę omówimy później - rzekł młodzieniec. - Teraz śpieszę się na wojnę. - powiedział i szybko opuścił stajnię.
- Żal chłopaka - rzekł do siebie właściciel - Taki młody, życie przed sobą ma, a w takim wieku na wojnę wyrusza.
Pokręcił głową i poszedł bo biura.

Ostatnio edytowany przez JPEG (2012-06-12 18:04:49)


Karta Postaci
I tak mnie nie dogonisz Goście. Chyba zapominasz, że jestem pariasem???

Offline

 

#3 2012-06-21 17:14:28

 Tan Yyang

Obywatel

Skąd: kraina Leil'en
Zarejestrowany: 2012-06-14
Posty: 41
Punktów :   

Re: Stajnia

Właściciel stadniny, już siwy, ale gruby mężczyzna zaczynał się niepokoić o swoje interesy. Widział jaki Eaz i Gniew mają apetyt, ale kiedy zapłata? Zdziwiony poszedł szukać właściciela koni.

Ostatnio edytowany przez Tan Yyang (2012-06-21 17:15:53)


Będę biegł tak długo, aż sobie odpuścisz Goście.

Offline

 

#4 2012-06-21 20:20:18

 Selena

Obywatel

Skąd: Z krainy Elfów
Zarejestrowany: 2012-04-12
Posty: 158
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Chodząca encyklopedia
Wiek: Panna
Dukaty: 11

Re: Stajnia

Nad stajnią zapadła noc. Eaz i Gniew byli zaniepokojeni faktem, że ich pan nie przybył.
W nocy było parno i bardzo gorąco, więc drzwi zostały otwarte.

O północy do stajni, kiedy nikogo nie było wkradła się z lasu Al Sha Li. Zauważyła Gniewa i Eaza i przekazała im informacje od dzikich zwierząt, że Selena została porwana, a Tan siedzi w areszcie. Po prostu pięknie... Otworzyła im drzwi i cała trójka uciekła. Konie były osiodłane, więc cały sprzęt zabrały ze sobą.


Karta Postaci
I tak mnie nie dogonisz Goście. Chyba zapominasz, że jestem pariasem???

Offline

 

#5 2012-06-29 13:53:29

Seuviel

Obywatel

Zarejestrowany: 2012-06-24
Posty: 13
Punktów :   

Re: Stajnia

Krasnolud tylko przechodził w pobliżu tego budynku, ale rżenie koni bardzo go zasmuciło. Ze względu na swój niski wzrost i wielką wagę nie mógł wsiąść na konia, a tym bardziej go ujeżdżać. Po policzku popłynęła mu łza, ale jedynie ją otarł i poszedł dalej w poszukiwaniu jakiegoś ustronnego miejsca.


Me imię brzmi Seuviel ze znamienitej rasy Krasnoludów - dzielnych, silnych, mądrych i walecznych istot.

Offline

 

#6 2012-06-29 16:18:17

Vertez

Obywatel

Zarejestrowany: 2012-06-28
Posty: 8
Punktów :   

Re: Stajnia

Vertez jak zawsze siedział pod drzewem obserwując konie relaksowało go to oraz uspokajało, koło niego siedział jego wierny pies także wpatrujący się w konie. Vertez  Zobaczył Krasnoluda który szedł spoglądając na konie. postanowił z nim porozmawiać.
-Witaj, Krasnoludzie co cię tu sprowadza.[zapytał od tak...]


http://img4.imageshack.us/img4/1092/vertezandgewein.jpg

Offline

 

#7 2012-06-29 16:25:49

Seuviel

Obywatel

Zarejestrowany: 2012-06-24
Posty: 13
Punktów :   

Re: Stajnia

- Ach, witaj wędrowcze. Sprowadza mnie tu jedynie zwykły przypadek, nieszczęsny los podróżnych, którzy wybierając się w podróż nigdy nie wiedzą gdzie natrafią, ani jakich ludzi na swej drodze spotkają. Dokładnie zwą mnie Seuvielem, a ty? Jak siebie nazywasz? - odparł


Me imię brzmi Seuviel ze znamienitej rasy Krasnoludów - dzielnych, silnych, mądrych i walecznych istot.

Offline

 

#8 2012-06-29 16:34:39

Vertez

Obywatel

Zarejestrowany: 2012-06-28
Posty: 8
Punktów :   

Re: Stajnia

-Zwą mnie Vertez.
Mężczyzna rozciągnął się i po chwili wstał.
-A to jest Szelkoł.[dodał pokazując w stronę psa leżącego na ziemi]
Pies leżał i wpatrywał się swoimi czarnymi oczami w konie. Vertez zaśmiał się cicho i dopowiedział.
-Chyba trzeba go nakarmić bo niedługo może brakować jednego konia.
Po czym wyjął z plecaka kawał świeżego mięsa i rzucił pod pysk psa.
-Seuvielu słyszałem że twoja rasa lubi sobie dobrze wypić. To morze udamy się do karczmy oczywiście ja stawiam.

Ostatnio edytowany przez Vertez (2012-06-29 16:47:45)


http://img4.imageshack.us/img4/1092/vertezandgewein.jpg

Offline

 

#9 2012-06-30 12:01:37

Seuviel

Obywatel

Zarejestrowany: 2012-06-24
Posty: 13
Punktów :   

Re: Stajnia

- Widać, że znasz się na tym co krasnoludy uwielbiają najbardziej. Zaiste, genialny pomysł. Znam jednak miejsce lepsze od karczmy, gdzie trunki to cel istnienia. Może tam pójdziemy? - spytał niezwykle przekonująco.


Me imię brzmi Seuviel ze znamienitej rasy Krasnoludów - dzielnych, silnych, mądrych i walecznych istot.

Offline

 

#10 2012-06-30 12:13:54

Vertez

Obywatel

Zarejestrowany: 2012-06-28
Posty: 8
Punktów :   

Re: Stajnia

-Więc prowadź Seuvielu.
Vertez wziął swój plecak i zaczął iść za Seuviel'em.
-Sądząc po tym co mówisz musi być to coś mocnego bo Krasnoludy nie piją byle czego z tego co mi wiadomo.


http://img4.imageshack.us/img4/1092/vertezandgewein.jpg

Offline

 

#11 2012-06-30 12:19:33

Seuviel

Obywatel

Zarejestrowany: 2012-06-24
Posty: 13
Punktów :   

Re: Stajnia

- O to się nie martw - Seuviel przyjaźnie się uśmiechnął, po czym jął prowadzić Verteza znanymi mu ścieżkami dopóty, dopóki nie dotarł do Miasta Portowego. Tam przeszedł przez kilka uliczek, aż przybył przed Trunkarnię. Tam ustał i przez kilka minut rozkoszował się zapachem wina, piwa i innych trunków, dobiegającym ze znajdującego się naprzeciw budynku.


Me imię brzmi Seuviel ze znamienitej rasy Krasnoludów - dzielnych, silnych, mądrych i walecznych istot.

Offline

 

#12 2012-07-03 16:49:30

 Selena

Obywatel

Skąd: Z krainy Elfów
Zarejestrowany: 2012-04-12
Posty: 158
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Chodząca encyklopedia
Wiek: Panna
Dukaty: 11

Re: Stajnia

Przybyłam tu. Na padokach było pełno zwierząt, ale nigdzie nie widziałam tych, które mnie interesują. Weszłam do budynku. Znalazłam. Dwa ogiery na wzajem czyściły sobie sierść pyskami. Zauważyły mnie.
Weszłam do boksu siwka. Ten przywitał mnie serdecznie. Dał się pogłaskać, a potem zabrał się za moje włosy. Po co? Kiedyś szukał w nich liści ziół, które miałam, jak biegałam po lesie. Biedak, dzisiaj nic nie znalazł. Głaskałam go na znak ,,przepraszam". Natomiast teraz Eaz był zły, bo się nim nie zainteresowałam. Wystawił do boksu Gniewa łeb i spoglądał na mnie swoimi pięknymi dużymi oczyma, kiedy siedziałam na słomie. Teraz były to złe oczy, niezadowolone. Wstałam i podrapałam go za uchem. Od razu humor mu się poprawił. Nagle zawołał mnie jakiś mężczyzna w podeszłym wieku.
- A co tutaj panienka robi?
- Ja? - wskazałam na siebie palcem.
- Tak, panienka.
- Ja szukam właściciela tych koni. Tego siwego pamiętam ratowałam. Wie może pan, gdzie on poszedł?
- Poszedł, kto? - droczył się ze mną.
- Ich właściciel.
- Taki młody blondyn?
- Tak, to on. Widział go pan?
- Tak, widziałem. Poszedł do miasta, coś wspominał o wojnie, ale już jej przecież nie ma.
- No tak. Dziękuję panu bardzo.
Podałam mężczyźnie rękę i wybiegłam ze stajni w kierunku miasta.

Ostatnio edytowany przez JPEG (2012-07-03 16:50:44)


Karta Postaci
I tak mnie nie dogonisz Goście. Chyba zapominasz, że jestem pariasem???

Offline

 

#13 2012-07-08 09:42:24

 Konan

Kapitan Straży Miejskiej

33682749
Zarejestrowany: 2012-04-15
Posty: 367
Punktów :   

Re: Stajnia

Przyjechali tutaj, przez myśl, która tkwiła w jej głowie. Ciągle myślała, że nie może dalej opiekować się Tristanem, że nie da mu właściwej opieki. Zsiadła z niego przy pastwisku, na którym pasły się konie, po czym usiadła po turecku wpatrując się w swego wspaniałego konia.
- I co ja mam z tobą kochany zrobić? - zapytała go, z trudem powstrzymywała łzy. Tristan przybliżył pysk do wysokości jej głowy - Chcesz dalej ze mną podróżować? Narazić się na głód, czy... - przestała na chwilę mówić, łza poleciała jej po policzku - Czy atak bandytów? - skubnął jej czarne włosy, byli zbyt do siebie przywiązani by móc się rozstać. Pogłaskała go i dalej siedziała uśmiechając się i wpatrując się w niego. Po chwili wstała, gotowa do dalszego zwiedzania Cesarstwa i wskoczyła na niego. Ruszyli jak zawsze przed siebie.

Ostatnio edytowany przez Konan (2012-07-08 20:13:12)


Goście, przede mną nie uciekniesz i tak cię znajdę.

Offline

 

#14 2012-07-08 20:33:33

 Wanwur

Mistrz

8884152
Skąd: Miasto portowe
Zarejestrowany: 2012-07-08
Posty: 104
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Wojownik
Wiek: Samotnik
Dukaty: 1 na szczęście

Re: Stajnia

*W oddali widać budynki i zwierzęta może warto się tam udać*- chwilę pomyślał i poszedł w ich stronę, powoli dochodząc do swojego celu, zobaczył młodo wyglądającą elfkę, zaiste piękną, widział również kilka Koni plątających się po pastwiska, bez zastanowienia rzucił do elfki nim ta odjechała:
- To Twój ?? Piękny- skinął głową na powitanie i zmierzył wzrokiem wierzchowca..

Ostatnio edytowany przez Wanwur (2012-07-08 20:35:00)


"Aby uniknąć tego, co silne, trzeba uderzać w to, co słabe."
"Dobry wojownik staje tam, gdzie nie będzie można go pokonać, i nie przeoczy żadnej słabości przeciwnika."
"Dowodzenie to kwestia inteligencji, wiarygodności, sprawiedliwości, odwagi i autorytetu."
Sun Tzu- Sztuka Wojny

Offline

 

#15 2012-07-08 20:43:48

 Konan

Kapitan Straży Miejskiej

33682749
Zarejestrowany: 2012-04-15
Posty: 367
Punktów :   

Re: Stajnia

Zawróciła Tristana słysząc jak ktoś z pewnością do niej mówi. Ile to już ludzi się dzisiaj do niej zwraca? Ten jest chyba drugim.
- Nie wiem czy można powiedzieć, że jest mój - uśmiechnęła się - co prawda kupiłam go, ale daję mu wolną wolę... Zgodzę się z tobą, że jest piękny. Chyba nawet nie zasługuję na tak wspaniałego rumaka - uśmiechnęła się szerzej ukazując zęby.

Ostatnio edytowany przez Konan (2012-07-08 20:45:16)


Goście, przede mną nie uciekniesz i tak cię znajdę.

Offline

 

DarkPokemon
Noof
NinjasShinobi

PBF - Toplista gier PBF
10 Najlepszych Polskich Stron Fantasy
Najlepsze strony fantasy
Login:
Hasło:

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pldomki letniskowe sobieszewo noclegi Wałcz skup złomu Piła